Moje dzieci uwielbiają jabłka, dlatego często piekę jabłecznik czy szarlotkę. W szczególności w okresie jesienno-zimowym, gdy nie ma już tak wielu owoców sezonowych. Dodatkowo w chłodniejsze dni chętnie jemy dania czy wypieki z cynamonem. Ciasta z jabłkami nigdy nam się nie nudzą i zawsze najszybciej zostają zjedzone. Proponowana szarlotka jest bardzo krucha i maślana z dużą ilością aromatycznych jabłek i chrupiącą bezą.
Czy wiecie, jaka jest różnica pomiędzy jabłecznikiem, a szarlotką? Mianowicie szarlotka nie musi być wykonana z jabłek może być zrobiona np. z gruszek. Natomiast zawsze jest zrobiona na cieście kruchym lub półkruchym. Jabłecznik oczywiście zawsze jest z jabłek, za to może być zrobiony na biszkopcie, cieście ucieranym lub innym dowolnym spodzie.
Bez względu, czy jest to jabłecznik czy szarlotka uwielbiam te ciasta.
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Następnie skropić sokiem z cytryny lub posypać szczyptą kwasku cytrynowego, ewentualnie kwaśne jabłka dosłodzić. Podpiec na patelni, aż trochę zmiękną. Podczas pieczenia jabłek część soku odparuje, ale jeśli mimo to jest go dużo, należy go zlać. Najczęściej przesuwam jabłka na jedną stronę, przechylam patelnie i dużą łyżką zbieram nadmiar soku. Zbyt duża ilość soku, może spowodować, że beza po upieczeniu wchłonie sok i zrobi się szybciej miękka.
Jabłka posypać po wierzchu cynamonem dopiero po wyłożeniu na blaszkę. Dzięki temu nie ściemnieją, a aromat pozostanie taki sam jak przy wymieszaniu jabłek z cynamonem.
Składniki na ciasto kruche powinny być schłodzone. Na stolnicy, blacie lub w misce wymieszać wszystkie składniki, szybko zagnieść lub zmiksować robotem kuchennym do uzyskania jednolitej konsystencji. Ciasto podzielić na 2 części w proporcji 1/3 i 2/3. Uformować dwie kulki, spłaszczyć i owinąć folią spożywczą, następnie włożyć do lodówki przynajmniej na godzinę (można na całą noc).
Po tym czasie większą część ciasta należy rozwałkować na papierze do pieczenia, podsypując je odrobiną mąki. Przełożyć do blaszki o wymiarach 23×33 cm. Następnie uformować, aby ciasto pokryło całą powierzchnię blaszki.
Ciasto podpiec w piekarniku nagrzanym do 180º C przez około 10 minut.
Podczas pieczenia ciasta kruchego najlepiej zrobić bezę.
Białka (w temperaturze pokojowej) umieścić w misie. Ubijać w mikserze na średnich obrotach, do otrzymania lekkiej piany. Stopniowo dodawać cukier po jednej łyżce, miksując przez kilka minut między kolejnymi partiami. Masa powinna być gęsta i błyszcząca, po roztarciu w palcach nie powinno być wyczuwalnych drobinek cukru. Pod koniec ubijania dodać mąkę ziemniaczaną.
Na podpieczone ciasto wyłożyć jabłka i posypać cynamonem. Następnie wyłożyć bezę i wyrównać powierzchnię łyżką.
Piec w temperaturze 180ºC przez 25 minut, aż do zarumienienia i wypieczenia bezy. W tym czasie nie można otwierać piekarnika, bo beza może opaść. Po tym czasie obniżyć temperaturę do 150ºC i piec kolejne 15 minut. Później zetrzeć drugą, schłodzoną część ciasta na grubej tarce i dodać bezę. Ciasto nie powinno być zbytnio chłodzone, dlatego najlepiej wysunąć ciasto i posypać przy otwartym piekarniku. Ponownie podpiec całe ciasto około 15 minut, aż kruszonka się zarumieni. Szarlotkę studzić przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika.
Z pozostawionej 1/3 ciasta kruchego użyłam tylko połowy, ponieważ chciałam zachować więcej odkrytej, chrupiącej bezy. Z tego, co zostało wyszły 3 średniej wielkości kruche ciasteczka, które piekły się razem z ciastem na niższej partii piekarnika. Wyszły pyszne.
Zapach szarlotki przyciągnął moich domowników i niestety ciasto nie studziło się zbyt długo. Wyciągnęłam jeszcze ciepłe z formy, więc lekko popękało.
Polecam mój jabłecznik z bezą – jest pyszny.
Wszystko ok robię tak samo ale beza mi upada. Wczoraj też
Smutno
Główną przyczyną opadania bezy jest za krótkie miksowanie. Masę miksujemy, aż nie będą wyczuwalne drobinki cukru i masa będzie bardzo gęsta i świecąca. Drugą przyczyną jest niewłaściwa ilość cukru (nie można zmniejszać).
Życzę powodzenia w dalszych próbach 🙂