Puree z dyni, czyli podstawowy składnik większości przepisów. Można wykorzystać do zup, sosów, makaronów, placków, a także wypieków i deserów. Polecam zrobienie jesienią większej ilość puree, które z łatwością możemy przechować przez kilka miesięcy w zamrażarce lub zawekowane w słoiku.
Z niewielkiej dyni ważącej 2 – 3 kg wychodzi około 3 szklanek puree (200 g waży każda szklanka).
Dynie myjemy, usuwamy pestki, kroimy ostrym nożem na równe kawałki o grubości około 2-3 cm. Rozkładamy na blasze do pieczenia skórką do dołu. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 15-20 minut lub do miękkości – wbity widelec nie powinien mieć oporu. Studzimy, wyskrobujemy miąższ ze skórki i blendujemy – w malakserze lub blenderze kielichowym.
Puree dyniowe można trzymać przez kilka dni w lodówce (w szczelnie zamkniętym pojemniku). Można również zapakować w woreczek do mrożenia i przechowywać w zamrażarce przez kilka miesięcy.
Kolejnym sposobem, najczęściej przeze mnie stosowanym jest przechowywanie w słoiku.
Gotową masę dyniowa nakładamy do umytych i wyparzonych słoików zachowując 2,5 cm przerwy od góry. Jeżeli ubrudzi się rant słoika koniecznie musimy dokładnie wytrzeć. Następnie słoiki mocno zakręcamy.
Do dużego, szerokiego garnka wkładamy złożona kilkukrotnie kuchenną ściereczkę, aby słoiki nie miały bezpośredniego kontaktu z gorącym dnem. Wstawiamy słoiki i wlewamy wodę do 2/3 ich wysokości. Stawiamy na kuchence i doprowadzamy do zagotowania. Pasteryzujemy na małym ogniu przez około 15-20 minut. Wyjmujemy słoiki i pozostawiamy do ostygnięcia – nakrętki powinny się zassać.
Dobrze zakonserwowane puree można przechowywać do następnego sezonu na dynie :).