Na zimowe dni idealnie pasują ciasteczka z chałwą, które są bardzo łatwe do wykonania. Są znacznie mniej słodkie niż sama chałwa, a dodatkowo bardzo chrupiące. Wszyscy znamy chałwę, która ceniona jest już od wieków. Przez jednych jest uwielbiana przez innych nie. Sądzę, że dzięki połączeniu składników: ciasteczek i chałwy posmakują one zwolennikom, ale również przekonają sceptyków. Pamiętajmy również, że chałwa ma wiele właściwości zdrowotnych, więc jest to nieco zdrowsza, słodka przekąska.
Słowo chałwa pochodzi z języka arabskiego, od słowa „hulw”, co oznacza „słodkie”. Dlatego też w wielu krajach kojarzona jest ze szczęściem i podawana podczas ważnych uroczystości takich jak wesele czy urodziny.
Natomiast Turcy oraz starożytni Grecy uważali chałwę za afrodyzjak. Mieli w tym trochę racji, ponieważ w sezamie jest sporo witamina E, która poprawia naszą witalności i nazywana jest witaminą młodości.
Przy zakupie chałwy zwróćmy uwagę na jej skład. Dobrej jakości chałwa powinna zawierać około 50% sezamu.
Zimne masło oraz chałwę należy rozdrobnić nożem. Dodać przesianą mąkę, wymieszaną z sodą oraz proszkiem do pieczenia. Następnie dodać jajko i cukier puder. Ciasto zagnieść ręcznie do połączenia wszystkich składników lub przy użyciu miksera z hakiem do ciasta kruchego. Uformować kulkę, spłaszczyć i owinąć folią spożywczą, po czym włożyć do lodówki przynajmniej na godzinę.
Na dużą blaszkę wykładamy papier do pieczenia. Z ciasta formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, które układamy na wcześniej przygotowanej blaszce. Następnie kulki spłaszczamy palcami lub szklanką.
Na koniec ciastka posypujemy sezamem. Wzorki na ciastkach możemy uzyskać za pomocą tłuczka do mięsa, ale trzeba pamiętać, że ciastka muszą być zimne, inaczej będą kleić się do tłuczka.
Łatwe i pyszne ciasteczka z chałwą to świetny sposób na wykorzystanie nadmiaru chałwy. Jeśli lubicie bardzo chrupiące ciastka, koniecznie przechowujcie je w szczelnie zamkniętym pojemniku.
