Na zewnątrz szaleje wirus i szkoły zostały zamknięte. Przed nami co najmniej dwa tygodnie, które rodzice lub opiekunowie muszę zorganizować dzieciom w domu. W tym trudnym okresie proponuję kreatywną zabawę w malowanie sylwetek na kartonie. Niezależnie od wieku dziecka, potrzebny jest całkiem spory kawałek podłoża, bowiem sylwetki powinny być naturalnych rozmiarów naszych pociech. Do malowania użyliśmy pieczątek z ziemniaka oraz farb. Drugą stronę kartonów pomalowaliśmy flamastrami i kredkami, a dokładnie pastelami olejnymi, które mają piękne, mocne barwy.
Cieszę się, że zabawa spodobała się obu moim synom. Chłopcy byli zachwyceni!
Na kartonie odrysowałam chłopców sylwetki, które później wycięliśmy. Oczywiście Mikołajowi musiałam sama wyciąć jego odrysowane ciało, chociaż bardzo chętnie próbował ciąć karton. Jednak jego dziecięce nożyczki nie poradziły sobie z grubym kartonem. Natomiast Michał, choć nie było to takie proste, wyciął swoje ciało z kartonu. Postacie z kartonu są trwalsze, natomiast można użyć do tej aktywności papieru do pakowania. Chłopców sobowtóry ozdabialiśmy za pomocą farby oraz pieczątek, które zrobiłam im z ziemniaków. Po wyschnięciu farmy, czyli następnego dnia malowaliśmy ciała z drugiej strony. Tym razem flamastrami i kredkami.
Jak zrobić pieczątki z ziemniaków?
Umyte ziemniaki, najlepiej średniej wielkości, przekroić na pół.
Najłatwiej wyciąć wzór za pomocą foremki do ciastek lub ciastoliny. Foremkę przykładamy do płaskiej strony ziemniaka i wciskamy ją około 0,5 cm. Ściągamy foremkę, natomiast boki wokół wyciętego wzoru odcinamy ostrym nożem.
Możemy również narysować na ziemniaku dowolny kształt (natomiast niezbyt skomplikowany, aby udało się go wyciąć), następnie wyciąć wzór za pomocą szpiczastego noża. Boki wokół wyciętego wzoru odcinamy nożem.
Malowanie sylwetki na kartonie jest bardzo ciekawą i kreatywną zabawą. Moi chłopcy przez dwa dni malowali swoje sobowtóry. To była świetna zabawa, a efekt końcowy nas zachwycił. Pięknie i bardzo oryginalnie wyglądają sylwetki z kartonu w dużym formacie.
Polecam wspólne malowanie 🙂